Ssaki Milanówka

 

 

 

O Milanówku mówi się, że jest miastem wyjątkowym. O tej wyjątkowości decyduje zabytkowy charakter miasta i wysokie walory przyrodnicze. Miasto porośnięte starodrzewem – pozostałością dawnej puszczy – otoczone ochronnym pierścieniem pól, łąk i śródpolnych zarośli, tworzy z pobliskimi lasami oraz terenami rolniczymi jeden wielki system, jeden organizm, przez który przebiegają korytarze migracyjne dzikich zwierząt, w tym dużych i małych ssaków.

Milanówek jest miastem pełnym zwierząt. Niemal w każdym domu jest jakiś pies, kot lub cała ich gromada. Czasami zamiast psa, domu pilnuje koza. W nielicznych już gospodarstwach rolnych trzymane są krowy, konie. Niestety również w tym mieście występuje problem bezdomności zwierząt. Oprócz zwierząt hodowlanych, domowych, bezdomnych lub wolno-żyjących są tu również zwierzęta dzikie.

Na strychach starych, milanowskich willi coś szura, tupie, straszy. W ogrodach po zmierzchu coś przeciska się przez zarośla. Ogrody i domy zamieszkują mali, tajemniczy mieszkańcy, których spotkać można tylko przypadkiem albo, gdy ukradkiem, ostrożnie zaczniemy ich wypatrywać. Wówczas uda nam się zobaczyć kuny, łasice, nietoperze, jeże, wiewiórki, króliki, zające i wszelki „mysi drobiazg”. W letnie, ciepłe wieczory widuje się kunę, która leży na nagrzanych, betonowych płytach chodnika obok miejskiego targowiska, przy głównej ulicy miasta. Często na ulicach spotyka się lisy, które wprowadziły się do opuszczonych budynków i zdziczałych ogrodów. Bliskość pól, łąk i lasów sprawia, iż częstymi i wcale nie zbłąkanymi gośćmi są w tym mieście sarny, dziki, nawet łosie. Na obrzeżach północnej części miasta można napotkać stada saren liczące do 10 osobników. W okolicach pobliskiego Żukowa jest jeszcze stado liczące około 30 sztuk. W 2016 roku na niezabudowanej parceli w samym centrum miasta para saren wydała na świat i wychowała potomstwo. Idąc ul. Krakowską wzdłuż torów kolejowych na zachód, dochodzi się do rzeki Rokitnicy, a potem do porośniętych olchami mokradeł. Tam wiosną można zobaczyć małe, pasiaste warchlaki dzików. Na brzegach Rokitnicy coraz częściej napotyka się ślady działalności bobrów, które zapuszczają się tu z pobliskich pocegielnianych „glinianek”. W okolicach Milanówka widywane są również borsuki.

Przyroda Milanówka zachwyca i inspiruje do pracy twórczej. Wystarczy tylko wziąć aparat fotograficzny i rozejrzeć się wokoło. Dostrzeże się wówczas to, co dostrzegli, docenili i uchwycili w obiektywach uczestnicy konkursu fotograficznego oraz wszyscy autorzy zdjęć, które prezentujemy na stronie „Kierunek Przyroda Milanówka”.

Za udostępnienie fotografii bardzo serdecznie dziękujemy.

Projekt „Kierunek Przyroda Milanówka” ma na celu usystematyzowanie, opisanie i udokumentowanie milanowskiej przyrody oraz opublikowanie rezultatów. Tegoroczną edycję projektu poświęciliśmy ssakom.

Ewa Januszewska

Koordynatorem i pomysłodawcą projektu jest Katarzyna Borkowska.

Konkursowy projekt Stowarzyszenia Razem dla Milanówka „Kierunek przyroda Milanówka” otrzymał dofinansowanie z budżetu miasta Milanówka.